Pomoc ofiarom wypadków samochodowych, oczyszczanie gospodarstw z niebezpiecznych owadów, zabezpieczanie imprez masowych… – komierowska OSP działa bardzo prężnie. Od niedawna strażacy i strażaczki dysponują „Jankiem”, nowym samochodem. Impulsem do rozwoju instytucji były trudne, wypełnione morderczą pracą chwile po wichurze z 11 sierpnia 2017 r. Komierowscy strażacy w ciągu 2 tygodni wyjechali wtedy na akcję aż 60 razy, a pierwszego dnia po trwającej mniej niż 20 minut nawałnicy oczyszczenie odcinka drogi do drogi krajowej zajęło 12 godzin. Strażacy, by sobie poradzić z ogromem zniszczeń, przynosili również prywatne paliwo i sprzęt, np. własne piły. Otrzymali też wsparcie od KGW i sołtyski, a także od mieszkańców sąsiednich wsi: przynoszono im kanapki, ciasto, kawę. Przez pewien czas we wsi nie było prądu ani zasięgu telefonicznego. OSP ma w Komierowie długą historię, dawniej siedziba mieściła się na terenie PGR.